Teksty źródłowe cz. III

Opublikował Mieczysław on pt., 05/03/2013 - 22:40

Skarga wileńskich Bazylianów na Ważyńskich z powodu naruszenia posiadania (Akta Wileńskiej Komisji Archeograficznej, wyd. Wilno 1875r)

 

Roku tysiąc siedmsetnego czterdziestego wtórego, miesiąca Augusta wtórego dnia.

Na urzędzie iego królewskiey mości geodzkim Wileńskim, przedemną Mikołaiem Antonim Petrusewiczem - czesznikiem y podwoiwodzim woiewodztwa Wileńskiego, żałowała y solenniter protestuiąc się opowiadała w Bogu przewielebna ieymci panna Jaonna Konopnicka - starsza y wszystkie wielebne ichmci panny bazylianki konwentu Wileńskiego, na w. ichmciów panów Michała Skarbka Ważyńskiego - skarbnego w. x. Lit., iako wiecznika maiętności Taboryszek, Antoniego Uwoynia - sttę Mottów, arendownego tey maiętności Taboryszek posessora, tudziesz na imci pana Macieia Nargielewicza - administratora Taboryskiego, tudziesz na w. imci p. Marcyana Skarbka Ważyńskiego - strażnika Oszmiańskiego, y samą ieymć, także imci pana Michała Dawksze - administratora Oszmiańskiego murowaney Oszmiańki, oraz y na innych sług, boiar, poddanych Taboryskich y do murowaney Oszmiańki należących, de nomine et cognomine ichmci wiadomych, tudziesz na imci pana Woyciecha Jankowskiego - regenta Oszmiańskiego, mieniąc o to: iż co obżałowani ichmci panowie Ważyńscy, maiąc dobra swoie Taboryszki y murowaną Oszmiańkę, w powiecie Oszmiańskim leżące, in contiguitate z dobrami żałujących Delatorek, Oszmiana Naruszewiczowska nazwanemi, y ze wsią Mosiami żałuiących delatorek, takoż w powiecie Oszmiańskim leżącemi, sytuowane, postępuiąc torem antecessorów swoich, na różnych mieyscach, różnymi laty, w zabieraniu gruntów, lasów y sianożęci, do dóbr żałuiących delatorek należących, czynili szkody. O co dawnieysze pozachodziły manifesta, lityspendencye, dekreta trybunalskie y podkomorskie, któremi dekretami securitas posessyi maiętności Oszmiany Naruszewiczowskiey, cum omnibus attinentiis iest warowana, a praecipue poślednieyszym dekretem oczywistym podkomorskim, w roku tysiąc siedmsetnym czterdziestym pierwszym, grunta y sianożęci, do których obżałowani ichmć intruzyą czynili, są żałuiącym delatorkom przysądzone y przez komornika orgraniczone; intuitu którego dekretu poślednieyszego podkomorskiego oczewistego y zaszłego ograniczenie żałuiące delatorki w Bogu przewielebne ichmci panny bazylianki Wileńskie per iuridicam intromissionem też wszystkie grunta y sianożęci, do których anterius ultro obżałowani ichmci wdzierali się, obiąwszy w swoią posessyą, pacifice possidebant. Tandem obżałowany imć pan Ważyński - skarbny w. x. Lit. Uwoyn posessor teraznieyszy maiętności Taboryszek, mimo wyż namienione dekreta y posessyą delatorek, nie respektuiąc na prawo pospolite y konstytucye seymowe o gwałtownikach y wiolatorach opisane, w roku teraznieyszym 1742, miesiąca Julii 16 dnia, obżałowaney imci pana Macieia Nargielewicza - administratora Taboryskiego, z niemałą gromadą ludzi, boiar, poddanych, ze strzelbą, z kosami y różnym orężem, z podwodamiczłowieka spóltorasta, na sianożęci żałuiących delatorek gwałtownym spsobem nasławszy, sianożęci cztyry, nazywaiące się Wasilka, Komarniszka, Krzywa y Ruda in pacifica delatorek posessione będące, pokosili y tegoż czasu trawy na wozów siedmdziesiąt y zgóra do dworu Taboryskiego zaprowadzili, palów granicznych sześć z ziemi wyrzucili, a siódmą palę na insze mieysce przenieśli, expulsią aktualną z tych że łąk, z gruntow uczynili. Similliter obżałowany w. i. p. Marcyan Skarbek Ważyński - strażnik Oszmiański na grunt żałuiących dellatorek, uroczyszczem Skobeyki nazwany, do dóbr żałuiących delatorek vigore dokumentów, dekretów y introminsyi należący, w spokoyney posessyi tych że i. k. p. bazylianek będący, w roku teraznieyszym tysiąc siedemsetnym czterdziestym wtórym, Julii dwudziestego ośmego dnia, ludzi różney kondycyi, człowieka około dwóchset y podwod kilkudziesiąt, z kosami, ze strzelbą y z różnym orężem gwałtownie nasławszy, żyto na tym że gruncie zasianą na czwierci trzy y daley miary Wileńskiey, ieszcze nie dobrze doyrzałe, violenter expulsivo modo pożąć kazali. Jakoż pomienieni ludzie poddani murowaney Oszmiańki z obżałowanym imci panem Daukszą - administratorem teyże maiętności tumultuarie napadszy, pomienione żyto na gruncie żałuiących delatorek zasiane, czyniąc z gruntu expulsyę, gwałtownym sposobem pożeli y do dworu murowaney Oszmiańki więcey niż kop piętnaście zaprowadzili, gwałt y expulsyą uczynili. O które to takowe stałe gwałty, wiolencye y expulsye, gdy żałuiące delatorki wraz in tempore processu w grodzie Oszmiańskim zanosili y ienerala a parte ichmościów pp. bazylianek przyięcia, ze znania czynionych obdukcyi affaktowali, tedy imć pan Jankowski - regent Oszmiański, idąc in faworem obżałowanych ichmciów panów Ważyńskich, tak processów, iako też zeznania abdukcyi ieneralskich przyiąć nie chciał. O co tedy żałuiące delatorki, ze wszystkiemi obżałowanemi ichmciami, chcąc prawem czynić, do obwarowania securitatem posessyi maiętności Oszmiany Naruszewiczowskiey, cum attinentiis, do uznania reindukcyey do gruntu uroczyszczem nazwanego Skobeyki, także sianożęci Wasilki, Komariszki, Krzywey y Rudey, per expulsionem zabranych, do zapłacenia przez obżałowanego Ważyńskiego - skarbnego w. x. Lit., za zabranie siana cum altero tante ad minimum tysiąca złotych polskich, distinctim do zapłacenia przez obżałowanego Ważyńskiego - strażnika Oszmiańskiego, za pożęcie żyta, do wskazania pen win, distinctim do obżałowanych ichmć regulowanych, do nagrodzenia szkod, expens prawnych y o to wsystko, co czasu prawa deducetur, slava tey żałoby melioratione żałuiące delatorki dali tę swoią manifestacią do xiąg grodzkich Wileńskich zapisać, co iest zapisano. Przy którym opowiadaniu stanąwszy personaliter ienerał Michał Kozłowski kwit swoy relacyiny czynioney obdukcyi przyznał, w te słowa pisany: ia ienerał ikmci, niżey wyrażony, czynię wiadomo tym moim relacyinym czynioney obdukcyi kwitem, iż w roku teraznieyszym tysiąc siedmset czterdziestym wtórym, miesiąca Julii szesnastego dnia, przy stronie szlachty i. pp. Janie y Jakubie Jastrzemskich byłem użyty y wezwany od w Bogu przewielebney imć p. Joanny Konopnickiey, zakonu ś. Bazilego wielkiego starszey klasztoru Wileńskiego ś. Tróycy y wszystkich w. ichmć pp. bazylianek, gdzie za przybyciem moim widziałem y oglądałem sianożęci cztyry, nazywaiące się Wasilka, Komorniszka, Krzywa y ruda, przeciwko brodu, do ichmć pp. bazylianek należące, pokoszonych, z których sianożęci nie tylko że trawa zaraz po skoszeniu zwieziona, ale też y pal granicznych sześć wyrzucono, a siódma pala na insze mieysce przeniesiona; y gdym się pytał: przez kogo by takowa działa się violencya? tedy przytomni ludzie mienili, że przez ludzi y poddanych Taboryskich w. i. p. Michała Ważyńskiego - skarbnego w. x. Lit. ad praesens w posessyi i. p. Uwoynia zostaiących, sposobem w processie wyrażonym. A tak ia ienerał, do czegom był użyty, to wszystko w ten móy kwit spisawszy, wydaje. U tego kwitu relacyinego podpis ienerała temi słowy: Michał Kozłowski, ienerał ikmci. Eodem tempore stanąwszy personaliter drugi ienerał, Jan Stankiewicz, kwit swóy relacyiny czynioney obdukcyi zeznał, w te słowa pisany: ia ienerał ikmci, niżey na podpisaniu ręki mey wyrażony, czynię wiadomo tym moim relacyinym czynioney obdukcyi kwitem, iż w roku teraznieyszym tysiąc siedmset czterdziestym wtórnym, miesiąca Julii trzydziestego dnia, przy stronie szlachty pp. Janie y Pawle Grzybowskich byłem użyty y wezwanym od w Bogu wielebnych w. i. pp. bazylianek konwentu Wileńskiego dla czynienia obdukcyi; gdzie za przybyciem moim na grunt nazwany Skobeyki, do maiętności Oszmiany Naruszewiczowskiey należący, widziałem sciernie alias rzysko recenter pożętego żyta, którego mogło być ad minimum kop piętnaście, y gdym się pytał: przez kogo by te żyto pożęte było? tedy wszyscy tam przytomni ludzi mienili, iż w. i. p. Marcyan Ważyński - strażnik Oszmiański, nasławszy nie małą gromadę ludzi na pomienione uroczyszcze Skobeyki, żyto żąć y do dworu swego murowaney Oszmianki zaprowadzić kazał, wiolencyą y expulsyą uczynił. Na dowód czego ten móy kwit wydaię. Podpis generała u tey obdukcyi temi słowy: Jan Stankiewicz - generał ikmci. Które to relacye ieneralskie, za oczewistym onych zeznaniem, są do xiąg grodzkich Wileńskich przyięte y wpisane.